Chociaż większości z nas piwo kojarzy się orzeźwiającym napojem alkoholowym, to warto mieć świadomość jego i innych zalet. Warto tutaj wspomnieć, chociażby o jego wpływie na pielęgnację włosów. W jaki sposób ten napój oddziałuje na nasze włosy? Dlaczego warto wykorzystać ten złocisty trunek do celów kosmetycznych?
Kosmetyka czerpie wiele korzyści z piwa od wielu lat, a jedną z popularniejszych form jego wykorzystania są płukanki. Zabiegi te wyróżniają się dużą skutecznością w działaniu jednocześnie, jest to dość tanie rozwiązanie. Przy okazji nie można przeoczyć tego, że jest to kosmetyk, który jest w pełni naturalny. Regularnie stosowana płukanka piwna zapewnia błyszczące i lśniące włosy. Do tego piwo ma też zdolności odżywiające i regenerujące.
Piwna płukanka – krótka charakterystyka
Piwo bez najmniejszych przeszkód możemy użyć na nasze włosy pod postacią płukanki. Warto jednak wiedzieć jak się do tego zabrać. Zatem trzeba po otworzeniu odczekać około 30 minut, aby napój się, nieco odgazował. Do tego zniknie też nieco zapach alkoholu. Po wspomnianym przedziale czasowym wlewamy napój do naczynia i dolewamy wodę w ilości 1:2. Myjemy normalnie głowę, a później włosy wkładamy do przygotowanej płukanki i trzymamy je tak kilka minut. Bardzo ważne jest to, aby nie pukać włosów, a jedynie delikatnie wytrzeć je ręcznikiem. Z racji tego, że piwo to z reguły napój alkoholowy, to płukanka nim powinna odbywać się nie częściej niż raz w tygodniu. Już chwilę po zabiegu powinniśmy zauważyć, że nasze włosy stają się miękkie i puszyste.
Płukanka piwna – co nam może zapewnić?
Regularne praktykowanie płukanek nada włosom blask. Jednocześnie można liczyć na regenerację ich struktury. Co więcej, włosy w ten sposób zyskują szereg potrzebnych do wzrostu składników. Dobrym pomysłem będzie ich zastosowanie przed jakąś ważną uroczystością czy innym spotkaniem, gdzie chcemy się doskonale zaprezentować. Jak zatem widać piwo może być uwielbiane nie tylko przez panów, ale i panie, choć oczywiście z innych powodów.